W 2017 roku odnotowano w Polsce 32 760 wypadków drogowych, w wyniku których śmierć poniosło prawie 3 tysiące osób. To sytuacje zdarzające się tak często i powszechnie, że każdy z nas – podróżując do pracy, szkoły czy na wakacje – może stać się świadkiem tego nieszczęśliwego zdarzenia, jakim jest wypadek komunikacyjny. Warto wiedzieć jak reagować i udzielić pomocy.

Bezpieczeństwo, bezpieczeństwo, bezpieczeństwo!

Zanim przystąpimy do udzielania pomocy osobie/osobom poszkodowanym w wypadku samochodowym, zadbajmy o bezpieczeństwo miejsca zdarzenia. Jeśli podróżujemy samochodem – pamiętajmy o włączeniu świateł awaryjnych oraz ustawieniu trójkąta ostrzegawczego w dobrze widocznym miejscu. Jeśli wypadek zdarzył się za zakrętem – trójkąt ostrzegawczy ustawiamy PRZED zakrętem.

Następnie rozejrzyjmy się w poszukiwaniu dodatkowych zagrożeń, takich jak: pożar, wyciek substancji chemicznych bądź łatwopalnych. Pamiętajmy też o wezwaniu służb ratunkowych z podaniem dokładnej lokalizacji. Gdy znajdujemy się na autostradzie, możemy odczytać dokładne położenie ze znajdujących się wzdłuż autostrady słupków informacyjnych.

Kiedy jesteśmy pewni, że miejsce zdarzenia jest dla nas bezpieczne, spróbujmy ocenić, z jak wieloma osobami poszkodowanymi mamy do czynienia. W pierwszej kolejności powinniśmy zająć się osobami potrąconymi bądź wyrzuconymi z pojazdu. To one najczęściej doznają najpoważniejszych obrażeń.

Jeśli osoba wciąż znajduje się w pojeździe i jest przytomna, starajmy się zapewnić jej wsparcie psychiczne oraz unikajmy nadmiernych ruchów. W przypadku wypadku komunikacyjnego zawsze podejrzewajmy uraz głowy oraz kręgosłupa. Jeśli zauważymy widoczne, obfite krwawienia, powinniśmy je niezwłocznie zatamować.

Próby wydobycia osoby poszkodowanej z pojazdu powinniśmy podjąć wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia. Gdy istnieje ryzyko pożaru, poszkodowany nie oddycha albo zauważymy zagrażający życiu krwotok, którego nie jesteśmy w stanie zatamować jeśli poszkodowany wciąż znajduje się w pojeździe. Najlepszą metodą ewakuacji poszkodowanego z pojazdu jest tzw. Chwyt Rauteka (odsyłam do YouTube – jest tam mnóstwo wideo prezentacji prawidłowego wykonania tego chwytu).

Pamiętajmy o zabezpieczeniu się przed kontaktem z krwią poszkodowanego, zawsze podejrzewajmy uraz kręgosłupa, a w sytuacji urazowego zatrzymania krążenia przystąpmy do akcji resuscytacyjnej, pamiętając o okolicznych defibrylatorach AED, które mogą zostać dostarczone przez świadków.

Wypadek komunikacyjny – nie bój się pomóc!

Nie bójmy się reagować w sytuacji, w której staniemy się świadkami wypadku komunikacyjnego. Bardzo łatwo jest po prostu jechać dalej i zignorować sytuację, tłumacząc sobie, że następny samochód na pewno się zatrzyma i ktoś bardziej wykwalifikowany niż ja udzieli pomocy. Nic bardziej błędnego!

Bardzo często wystarczy po prostu wesprzeć psychicznie poszkodowanego, a w przypadku poważnych obrażeń możemy tylko pomóc, wykonując najprostsze czynności – jak zatamowanie krwotoku, udrożnienie dróg oddechowych czy rozpoczęcie uciśnięć klatki piersiowej.

Znacząca większość zgłoszeń wypadków drogowych jest wykonywana przez osoby, które nie zatrzymały się przy pojeździe biorącym udział w wypadku. Poczuły jednak moralny obowiązek zgłoszenia zdarzenia odpowiednim służbom. Pora to zmienić.

Pora na edukację i pora na odwagę.

Czas start!

AED w okolicy baner