Zapewne każdy z nas przynajmniej raz w życiu doświadczył omdlenia. Nagłe uczucie gorąca pełzającego po całym ciele, szum w głowie, mroczki przed oczami i finalnie zaskakujące stwierdzenie, że siedzimy na podłodze, choć przed chwilą staliśmy.
Przyczyn omdlenia może być wiele: duszne pomieszczenie, brak czasu na zjedzenie śniadania… wymieniać można w nieskończoność. Zastanówmy się, co zrobić w takiej sytuacji, by w przyszłości, w spokoju i bez paniki, udzielić odpowiedniej pomocy osobie poszkodowanej.
Jak skutecznie pomóc?
Omdlenie to krótkotrwała i przemijająca utrata przytomności spowodowana zwykle chwilowym zmniejszeniem ilości tlenu dostarczanego do mózgu. Osoba po omdleniu po chwili sama odzyskuje przytomność.
Przyczyn omdleń może być bardzo wiele. Duszne pomieszczenie, wysoka temperatura, silny stres bądź wstrząs emocjonalny, przebywanie w pozycji stojącej przez długi czas, nagły spadek ciśnienia, odwodnienie, choroby układu krążenia czy też zbyt szybkie powstanie z pozycji siedzącej do pozycji stojącej (tzw. omdlenie ortostatyczne).
Omdlenie z reguły nie jest zwiastunem żadnych poważnych, zagrażających życiu lub zdrowiu wydarzeń, jednak pamiętajmy – jeśli podobne incydenty powtarzają się, należy niezwłocznie udać się na kontrolę i badania do lekarza pierwszego kontaktu, który pomoże znaleźć przyczynę nawracających omdleń.
W jaki sposób pomóc osobie po omdleniu?
Niezwłocznie powinniśmy sprawdzić, czy osoba poszkodowana oddycha – odchylmy więc głowę poszkodowanego ku tyłowi i nasłuchujmy przez 10 sekund. Powinniśmy usłyszeć przynajmniej 2 oddechy w tym czasie.
Jeśli incydent zdarzył się w dusznym pomieszczeniu, należy, jeśli istnieje taka możliwość, osobę poszkodowaną przetransportować na zewnątrz. Trzeba również zadbać o rozpędzenie tłumu ciekawskich, zależy nam bowiem na dostępie do świeżego powietrza. Po kilku chwilach poszkodowany powinien odzyskać świadomość.
Jeśli tak się nie dzieje, powinniśmy niezwłocznie wezwać pogotowie ratunkowe, a osobę, która zemdlała, ułożyć w pozycji bezpiecznej, monitorując jej czynności życiowe do czasu przyjazdu pogotowia.
Pamiętajmy też, by nie wykonywać czynności często błędnie przedstawianych w telewizji jako remedium dla człowieka, który zemdlał. Chlustanie wodą po twarzy bądź policzkowanie być może wygląda efektownie na ekranie kinowym, w rzeczywistości NIE JEST sposobem, w jaki pomagamy!
Proste, prawda?
Więc w razie konieczności – do dzieła!