Piękne, słoneczne dni wiosenno-letnie to czas, z którego korzystają nie tylko ludzie. Nie ma co ukrywać, że jest to okres zwiększonego kontaktu z naturą. Czasem bardzo bliskiego i niekoniecznie przyjemnego. Wyjście do lasu jest miłe, ale warto mieć świadomość, że żyją tam różne stworzenia. Zresztą również w mieście wystarczy chwila nieuwagi, by zostać użądlonym. Jak postępować w przypadku użądlenia i ukąszenia?

Na jakie ukąszenia jesteśmy narażeni w Polsce?

Żyjemy w kraju, w którym jest stosunkowo niewiele jadowitych i niebezpiecznych stworzeń. Głównymi zagrożeniami są przede wszystkim żmije, które można spotkać na obrzeżach lasów, torfowiskach, podmokłych łąkach, czy w gęstych zaroślach.

Osoby uczulone na jad owadów błonkoskrzydłych wiedzą, że kontakt ze zwykłą osą, pszczołą, trzmielem czy szerszeniem może skończyć się niebezpiecznym wstrząsem anafilaktycznym. Na szczęście dla większości z nas będzie to raczej niezbyt przyjemne uczucie i lekki ból, i niewiele więcej.

Ukąszenia komarów są przeważnie niegroźne i kończą się na swędzącej opuchliźnie, za to ukąszenia kleszczy mogą być groźne i tych nie należy bagatelizować. W Polsce jesteśmy przede wszystkim narażeni właśnie na te zagrożenia.

Objawy ukąszenia przez żmiję i postępowanie

Największe stężenie jadu w osoczu występuje od pół godziny do czterech godzin po ukąszeniu. Do objawów ukąszenia przez żmiję należą przede wszystkim objawy miejscowe, czyli obrzęk i krwotok podskórny, powiększające się węzły chłonne, tkliwość. Może wystąpić spadek ciśnienia tętniczego, skurcz oskrzeli, obrzęk płuc, wymioty, biegunka i ból brzucha, gorączka, czy nawet zaburzenia świadomości.

W przypadku ukąszenia przez żmiję postępowanie powinno obejmować oddalenie się wraz z poszkodowanym z miejsca, aby uniknąć kolejnego ataku. Obejrzenie okolic ukąszenia, by stwierdzić, czy doszło do wstrzyknięcia jadu i unieruchomienie ukąszonej kończyny. Następnie należy poinformować służby ratownicze o zdarzeniu, a osoba poszkodowana powinna być jak najszybciej przetransportowana do szpitala.

Ukąszoną kończynę należy unieruchomić i ułożyć poniżej poziomu serca. Nie wolno próbować wysysać jadu ani wykonywać manipulacji w okolicy rany, nie należy też zakładać opaski uciskowej. Zalecane jest przemycie rany wodą z mydłem i przykrycie jej jałową gazą.

Wstrząs anafilaktyczny po użądleniu przez owady błonkoskrzydłe

Samo użądlenie przez osę, pszczołę czy szerszenia nie jest niebezpieczne, o ile nie dotyczy osób uczulonych na ich jad. Dla przeciętnego człowieka będzie to zdarzenie nieprzyjemne, bolesne, ale niegroźne. Jednak osoby uczulone muszą się mieć na baczności, gdyż kontakt z jadem może skończyć się ostrą reakcją anafilaktyczną. Jest to nadmierna reakcja układu odpornościowego na alergen. Objawami są osłabienie, zawroty głowy, obrzęk twarzy i miejsca ukąszenia, bladość, mogą wystąpić problemy z oddychaniem, następuje spadek ciśnienia krwi, może dojść do utraty przytomności i zatrzymania krążenia. Postępowanie w tym przypadku obejmuje jak najszybsze wezwanie pogotowia ratunkowego i ułożenie poszkodowanego w pozycji przeciwwstrząsowej (nogami do góry) i monitorowanie czynności życiowych. Jeżeli poszkodowany ma przy sobie ampułkostrzykawkę z adrenaliną, należy jak najszybciej podać ten lek domięśniowo. Szczegółowo na temat postępowania w anafilaksji pisaliśmy tutaj.

Ukąszenie przez kleszcza

W przypadku ukąszenia przez kleszcza postępowanie powinno ograniczać się do wyciągnięcia owada za pomocą specjalnego przyrządu, które powinno znajdować się w apteczce pierwszej pomocy. Szczypce, pęsety lub specjalne zestawy do wyciągania kleszczy umożliwiają szybkie i skuteczne pozbycie się owada. Trzeba zwrócić uwagę, czy cały kleszcz został usunięty i przez kilka dni obserwować, czy na skórze nie pojawia się rumień lub inna zmiana. Jeżeli coś nas zaniepokoi, należy skonsultować się z lekarzem. Nie ma potrzeby wzywania pogotowia czy przychodzenia na SOR w celu wyrwania kleszcza, o ile ugryzieniu nie towarzyszą niepokojące objawy.

AED w okolicy baner