W ratownictwie medycznym nie brak sytuacji ekstremalnych, w trakcie których trzeba wybierać pomiędzy nie zawsze optymalnymi wyjściami z danej sytuacji. Na przykład przy zatrzymaniu krążenia, priorytetem powinno być utrzymanie krążenia mózgowego na jak najlepszym poziomie, jednak nie można też opóźniać ewakuacji, a to nie zawsze da się połączyć. W takiej sytuacji urządzenie do mechanicznej kompresji klatki piersiowej może znacząco usprawnić pracę Zespołów Ratownictwa Medycznego oraz ratowników KPP.

Jak działa urządzenie do kompresji klatki piersiowej?

Urządzenie zakłada się na klatkę piersiową poszkodowanego w taki sposób, by ją obejmowało dookoła, a specjalny tłok znajdował się na jej środku. Po ustawieniu parametrów uruchamiany jest tłok, wykonujący ruchy gwarantujące idealną powtarzalność kompresji i relaksacji. Sprzęt zastępuje ratownika, który zamiast skupiać się na uciskach, może podejmować inne działania. Sprawdza się również w sytuacjach, w których w normalnych warunkach wykonywanie ucisków byłoby niemożliwe lub bardzo utrudnione.

Szczegółowo na temat tego, jak działa takie urządzenie, pisaliśmy w tym artykule. Polecamy też przyjrzeć się bliżej modelowi Defibtech Lifeline ARM, który jest nowoczesnym, zaawansowanym urządzeniem, zwiększającym szanse na przeżycie ofiar z NZK.

Sytuacje, w których Defibtech Lifeline ARM przyda się w ratowaniu osób z hipotermią

Ewakuacja poszkodowanego

Wytyczne Europejskiej Rady Resuscytacji z 2021 roku mówią o konieczności szybkiej ewakuacji poszkodowanego w stanie hipotermii do wyspecjalizowanego ośrodka leczenia głębokiej hipotermii. Jest to na tyle ważne, że wytyczne dopuszczają naprzemienną ewakuację i wykonywanie ucisków klatki piersiowej, gdy niemożliwe jest robienie jednego i drugiego jednocześnie. Ma to oczywiście sens, jednak ideałem byłoby, gdyby te dwie czynności udało się pogodzić. Tutaj z pomocą może przyjść właśnie Defibtech Lifeline ARM lub inne urządzenie do kompresji KLP, które może działać podczas ewakuacji, nawet gdy poszkodowany jest transportowany np. na desce ortopedycznej. W takiej sytuacji ratownik nie ma często stabilnego podłoża, by kompresja była skuteczna, podczas gdy urządzenie może bez przeszkód wykonywać efektywne uciski.

Przedłużająca się resuscytacja

Kolejną sytuacją, w której urządzenie do kompresji KLP przyda się podczas hipotermii, ale nie tylko, jest przedłużająca się resuscytacja. Z biegiem czasu wydajność ucisków prowadzonych przez człowieka spada, nawet gdy osoby często się zmieniają, a resuscytacje w stanie hipotermii potrafią trwać nawet kilka godzin. W takim przypadku mechaniczna pomoc jest niezastąpiona i pozwoli osiągnąć taką samą skuteczność ucisków przez cały czas trwania akcji ratunkowej.

Niesprzyjające warunki i za mało osób w zespole

Niekiedy nie ma możliwości szybkiego przeniesienia poszkodowanego do ambulansu, innego środka transportu, czy jakiegoś pomieszczenia chroniącego przed czynnikami atmosferycznymi. Czasami jest też zbyt mało rąk do udzielania pomocy. W obu tych sytuacjach Defibtech Lifeline ARM lub alternatywne urządzenie może znacząco wspomóc ekipę ratunkową w czynnościach i przyczynić się do zwiększonej szansy na przeżycie poszkodowanego. Powodów, by wykorzystywać sprzęt do mechanicznej kompresji klatki piersiowej, jest znacznie więcej, dlatego zachęcamy, aby tego rodzaju urządzenia znalazły się w jak największej liczbie jednostek ZRM i współpracujących.

AED w okolicy baner