Astma to choroba dotykająca układ oddechowy. Osoby cierpiące na astmę są z reguły odpowiednio zdiagnozowane oraz zaopatrzone w niezbędne inhalatory, pomagające w przypadku wystąpienia ataku. Wydaje się, że możemy zrobić niewiele prócz podania inhalatora, w sytuacji, w której osoba znajdująca się w naszym towarzystwie zaczyna się dusić. Istnieją jednak pewne czynności, jakie możemy wykonać, by złagodzić atak astmatyczny. Powinniśmy również być świadomi, w którym momencie domowe sposoby przestają wystarczać, a konieczne jest wezwanie profesjonalnej pomocy.

Astma – co to znaczy?

Rozpocznijmy od krótkiego wyjaśnienia, co to takiego – astma. Jest to choroba układu oddechowego, charakteryzująca się objawami takimi jak świszczący oddech, kaszel oraz uczucie ściskania w klatce piersiowej i duszności. W momencie wystąpienia napadu astmy mięśnie gładkie obecne w płucach kurczą się, a błona śluzowa obrzęka. Wszystko to prowadzi do wyraźnych trudności w oddychaniu.

Co może wyzwolić atak astmatyczny? Może to być wiele czynników, od obecnych w otoczeniu alergenów, wysiłek fizyczny czy dym papierosowy, aż po silnie stresową sytuację.

Charakterystycznym odczuciem, często opisywanym przez astmatyków jest wrażenie niemożności wypuszczenia powietrza z płuc – jakby zbierało się go w nich coraz więcej i więcej.

Jak możemy pomóc astmatykowi?

Musimy uświadomić sobie, że nie każdy napad astmy wymaga wezwania pogotowia ratunkowego. Najważniejsze jest zachowanie spokoju i podążanie za osobą doświadczającą ataku astmy – chorzy z reguły wiedzą, jak powinni się zachować, w jaki sposób przyjmować leki oraz jaka pozycja ułatwia im oddychanie.

Powinniśmy jednak zadbać o usunięcie czynnika, który podejrzewamy o wyzwolenie napadu astmatycznego. Jeśli na przykład znajdujemy się w zadymionym pomieszczeniu, przewietrzmy je bądź wyprowadźmy osobę na zewnątrz. Pamiętajmy o umożliwieniu osobie poszkodowanej przyjęcia leków, podajmy inhalator, wykopmy go z przepastnych czeluści damskiej torebki czy torby treningowej.

Możemy zachęcić osobę do przyjęcia najwygodniejszej pozycji, która ułatwia oddychanie. Chory najlepiej wie, jaka pozycja jest dla niego najlepsza. Wymuszanie pozycji „zalecanych” na nic się nie zda, gdyż każdy chory jest inny, a nikt nie zna jego ciała lepiej niż on sam.

Chory może z reguły przyjąć do 10 dawek wziewnego leku. Jeśli duszność nie przemija, chory nie czuje się lepiej i wciąż zgłasza trudności w oddychaniu – powinniśmy rozważyć wezwanie pogotowia.

Pamiętajmy, że nie każdy atak astmy wymaga obecności zespołu pogotowia ratunkowego. Jeśli jednak objawy nie mijają mimo stosowania leków, wykręćmy numer alarmowy. Łagodny atak astmatyczny może przerodzić się w bezpośrednie zagrożenie życia.

AED w okolicy baner